dziś post zupełnie nie kosmetyczny :), a czasami też lubię takie zamieszczać , jak się zbiorę to pokaże Wam jakie ciuchy upolowałam dosłownie za grosze w ciuchaczu:)
A wracając do tematu ostatnio byłam na bazarze w poszukiwaniu butów jakiś przejściowych na wiosnę w zamiarze miałam botki ale naprawdę marny był wybór,już chodziłam przygnębiona ale w ostatnej chwili w moje oczy rzuciły się tanie i ładne buty:) Choć miałam z początku wątpliwości czy je kupić bo wydawały mi się nie odpowiednie do mojego wieku:P, ale narzeczony zaraz mnie pozbawił tych watpliwości:)
a to moje nabytki
Te buty po lewej kosztowały mnie 25zł za parę, natomiast baletki 20zł
Teraz pozostanie mi kupienie klapek na lato i ewentualnie butów na wesele :)
Sumując straciłam 75 zl a mam trzy pary butow takze jestem zadowolna :)
A Wam udało się ostatnio kupić coś fajnego a przy tym taniego?
uwielbiam bazarowe buciki, tanie do "złachania" - nie szkoda wyrzucić po jednym sezonie
OdpowiedzUsuńmasz racje też tak sądzę:)
Usuńbutów nigdy za dużo:) bardzo podobają mi się kreski z postu poniżej!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do oceny mojego nowego makijażu, pozdrawiam serdecznie;*
Kocham buty i choć mam ich niezliczoną ilość, to wciąż zdaje mi się, że potrzebuję kolejnej pary xD Zapewne wynika to z faktu,że najczęściej kupuję te najmniej funkcjonalne ;) Ostatnio jednak upolowałam w Primarku kolejną parę za 5€ - tym razem kremowe baleriny z uroczymi ćwiekami :)
OdpowiedzUsuńPzdr.
łoo, świetne te sznurowane dorwałaś w rewelacyjnej cenie, bardzo mi się podobają i tak jak mówiły koleżanki wyżej - nie szkoda zdzierać:) (sama pomykam dużo na nogach i wybieram raczej takie do śmigania).
OdpowiedzUsuńbutów nigdy za wiele - to zawsze powtarzam ;D
OdpowiedzUsuń